piątek, 26 września 2014

Malina z miętą


Chwilkę nas tu nie było, ale cały czas eksperymentowaliśmy - głównie z cytrusami. 
Dziś dżem znów z maliną, która znika z placów targowych w przerażającym tempie - korzystamy póki jest!:) Miętę pokochaliśmy i coś czuję, że często będziemy ją wykorzystywać. Tym razem jednak postawiliśmy na delikatniejszy aromat, niż w przypadku przetworu cytrynowego.

Składniki (ok. 5 słoiczków): 1kg malin; 0,5kg cukru; 1 łyżka wody; 30g dżemixu; listki z 3 gałązek mięty 
Wykonanie: Postępujemy dokładnie tak, jak w tym wpisie. Zamiast czekolady wrzucamy na koniec posiekaną miętę.


Na artystyczne akrobacje mięty na talerzu ze słoikiem i kijem od szczotki w tle, mocno uparł się Karol, więc chyba nie mam wyjścia - dodaję.
Pozdrawiamy, E. i K. :)

11 komentarzy:

  1. Ooo ciekawe połączenie! Ale podoba mi się również 'opakowanie' na dżemik!!! Urocze! Jesteście prawdziwymi dżemorowymi fanatykami :P!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękujemy! przyznam, że miło popatrzeć na te słoiczki, jak tak stoją w szeregach w szafce! :D a i na prezent się nadają. :)

      Usuń
  2. Kurcze nie wpadłam na takie połączenie! Piszę się na jeden słoiczek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli masz ochotę, możemy Ci przysłać :) napisz na maila - owocowy.ogrod.krakow@gmail.com :)

      Usuń
  3. Też bym się pisała, szkoda, że jesteście z Krakowa :P
    Bardzo ciekawi mnie ta mięta, czy jest wyczuwalna w malinkach?
    I pytałam w pierwszym wpisie opakowanie, to papier pakowy czy specjalne jakieś nakrywki?
    A u mnie też dżem...jarzębinowy :) http://przepisynawidelcu.blogspot.com/2014/09/dzem-jarzebinowo-jabkowy.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mięta jest wyczuwalna zawsze, tutaj daliśmy niewiele, żeby było delikatnie, ale mimo to ją czuć i w smaku i aromacie :) a słoiczek oczywiście możemy wysłać, ale racja, że w Krakowie byłoby łatwiej, bo przesyłka zawsze trochę kosztuje :( jakbyś się zdecydowała, to EMAIL :) co do ubranka dla słoików to zwykły papier do pakowania prezentów, ale zastanawiamy się nad kupnem jakiegoś fajnego materiału. i biegnę obadać Twój dżem!!!

      Usuń
    2. Dzięki, zainspirowałam się Twoim przepisem :) Jutro u mnie też z miętą.
      Co do przesyłki to szkoda dofinansowywać pocztę polską. Może kiedyś sama zrobię jak ogarnę się gdzie są tanio maliny :P
      A moje odp na Twoje pytania u mnie ;)

      Usuń
  4. Ciekawe połączenie - trochę ryzykowne i bardzo nietypowe :)

    OdpowiedzUsuń